Czas na małe podsumowanie !
Koniec roku tuż, tuż.... a 2011 zbliża się wielkimi krokami. Oby ten nadchodzący przyniósł nam wkońcu wymarzoną przepwowadzkę do naszych 4-ech ścian i zakończenie budowy naszej Ateny.
Chociaż z drugiej jednak strony ktoś mi kiedyś powiedział, że dom buduje się całe życie - i pewnie miał dużo racji.
Od wbicia u nas pierwszej łopaty minęło nieco ponad dwa lata. Przygotowałem takie sobie małe podsumowanie naszego budowania.
Jak czasem patrzymy na to z moją żonką to sami nie wierzymy w to co widzimy, to niesamowite, że aż tyle udało nam sie razem osiągnąć. Tym więcej satysfakcji sprawia nam fakt, że z nikim nie musimy sie tym dzielić i żaden bank nigdy nie odbierze nam Naszego Domu, na który zapracowaliśmy własnymi rękami = bez pożyczania !